Wybuchowy Granat Izy i Leszka
Sprzątam, sprzątam. Mam umyte okna na całym poddaszu (za wyjatkiem łazienki),
Pokoje dzieci i garderoba i nasza sypialnia już gotowe, pomyte podłogi okna, czekają na meble, które będą w czwartek.
Do pełni szczęścia brakuje mi posprzątanej górnej łazienki i pralni, i wtedy można byłoby górę uznać za wykończoną .
Gorzej z parterem, tam gotowy jest tylko pokój Teścia. kuchnia będzie czwartek/piątek skończona, bo fronty poszły do lakierowania ponownego. We wtorek stolarz skończy i polakieruje schody. Salon... hmm tam jeszcze trwa budowa. Trzeba połozyc panele i pomalować ściany.
A w sobotę zwozimy manatki :) Cudem mam nadzieję, że zdążymy, mąż ma urlop od poniedziałku, ja od środy.
Zdjęcia jak zrobię to pokażę :)
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia