Pod modrzewiem
Są wakacje i dlatego dziennik nieco zaniedbany
a i na budowie nie dzieje się zbyt wiele niestety
Zeźlilam się poraz drugi i zrezygnowałam z ekipy numer 2 ............ ale ze mnie chyba jakaś zołza jest albo nie trafiłam na swoją ekipę .......................jeszcze (obstawiam to drugie)
Za dwa tygodnie wchodzą następni murarze
Tak naprawdę to będzie to ekipa z którą prowadziłam rozmowy zimą i byliśmy już umówieni na budowę, ale mąż skusił się na tańszych fachmanów no i masz babo placek mamy 2 miesiące opóźnienia i wracamy do porzuconej ekipy
Mogę powiedzieć (dostałam zgodę małża) a nie mówilam
ale co nas nie zabije to wzmocni więc korzystamy z pięknej pogody i wakacjujemy się na całego
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia