Pod modrzewiem
Strop zalany do końca !!!!!!!
Sobota zaczęła się bardzo wcześnie bo o 6.00 rano mykałam autkiem do bankomatu po kaskę dla murarzy za strop tak mi się zapomniało żeby wcześniej to załatwić no coż blond włosy zobowiązują
a o 7.10 pojawila się na budowie gruszko-pompa a chwilę za nią dwie gruszki zwykłe
moje dziecko z przejęciem zapytalo a ile gruszek mieści się w środku
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia