Sąsiecznowy dziennik Kubanek
A tak w ogóle to zapomniałem napisać najważniejszą rzecz.
Bo generalnie budowę prowadzi moja Żona, jako że ja przez sporą część tygodnia jestem poza domem, a z dziennika to wychodzi, że cała chwała na mnie spływa :) To się potulnie przyznaję, że jestem skromnym skrybą tylko.
CDN.
Bubu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia