Pod modrzewiem
Rano ok 7.00 zadzwonili murarze że są ale pompę do wody potrzebują.
Mąż zdemontował ją bo obawialiśmy się, że nie przetrzyma nocnych mrozów.
Jak dotarłam na budowę z pompą pod pachą to okazalo się że chłopaki sobie podłączyli piecyk i się nieźle grzeją
Piecyk kupiliśmy kilka dni temu i jakoś nie mogliśmy zdecydować się w którym miejscu wykuć dziurę pod przyszły kominek. Kuć trzeba ostrożnie bo mamy ceramiczny wklad w przewodzie spalinowym
Więc jak poczułam zapach rozgrzanego piecyka trochę się przeraziłam gdzie oni tą dziurę zrobili
Na szczęście okazało się że górale nic nie kuli tylko piecykiem podłączyli się do wyczystki po drugiej stronie komina w sypialni a my chyba ze 2 godziny debatowaliśmy co i jak
http://img18.imageshack.us/img18/3592/kozabe4.jpg
Ścianki się budują choć pewnie murarze woleliby dwie proste ściany na krzyż postawić a u nas nie ma lekko troszkę tych winkielków jest
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/407/45e885e929cb7a27med.jpg
Ponawiam prośbę o różdżkę sprzątającą w ostateczności miotlę samozamiatającą najlepiej z napędem odrzutowym
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia