Dziennik Martki
Ławy zalane.
Beton przejechał
Bloczki na działce
Gruz rozgarnięty.
Refleksje z dnia dzisiejszego:
1) Należałoby wynaleźc dwie maszyny: pierwszą do rozlewania zaprawy na mur i drugą do układania bloczków i cegieł na zaprawie. Wówczas panowie murarze moze byliby zadowoleni.
2) Musze nauczyć się kląć. Siarczyście i basem.
Pan od gruzu wywalił kontener na środku drogi dojazdowej do wszystkich okolicznych domów - były dziury po betoniarach. Grzecznie poprosiłam o szybkie rozgarnięcie, bo zaraz przyjada bloczki i nie może być zawalonej drogi. Pozwólcie, ze przytoczę:
-Prosze rozgarnąc ten gruz, bo zaraz przyjadą bloczki
- Przejeeeedzie
-Nie przejedzie, prosze rozgarnąc
-Paaani, on ma taki samochód, ze przejeeeedzie
W tym momencie pojawił sie samochód z bloczkami. Rozsierdzony dostawca wyskoczył z auta i rzecze:
-R... k... to sk... jeden, bo jak ci wyp....
I tym sposobem gruz został NATYCHMIAST rozgarnięty. :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia