Dziennik naLeśnika
8.09.2008
Na budowie cisza no może jakieś tam małe porządki.
Od poniedziałku ruszamy, postawić komin, zrobić wieńce, ułożyć strop...ot tylko tyle ....
a tym czasem dalej jeszcze nie wybrana dachówka, jeżdżenie po hurtowniach, wczoraj miałem taką oto przygodę.
Przeglądam katalogi z wystawy budowlanej w Opolu z czerwca, jedna z ulotek firmy D. widzę dwa oddziały firmy, jeden w miejscowości K. dosyć blisko mnie ok 15km...jadę.
odnajduje ulicę, adres....jakaś stara ruina ....dzwonie na telefon z ulotki, pan mi mówi spokojnym głosem "proszę pana my dopiero planujemy otworzyć tam swój oddział a na ulotce to jest tak aby później....nic nie zmieniać, tak na ...zaś"
...ehhh, myślałem że już mnie nic nie zdziwi,....a trza było wcześniej zadzwonić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia