Dziennik Martki
Dziś pojawiłam sięna budowie pierwszy raz od soboty.
wysłali mnie służbowo do Poznania i pozostało mi tylko rozmyślac jak panowie murują.
Im dłużej daleko, tym obraz pięknie wymurowanych ścian stawał się dokładniejszy.
W rezultacie jechałam na działkę pewna, że już jest wymurowana caaała góra. No i trochesię przeliczyłam. Jest ściana szytowa i jeszcze jest ściana kolankowa i betonowe słupki ukręcone przez panów.
Teraz podobna ma iśc szybciej, ale nic. Ma być porządnie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia