Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    220
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    260

Budowa APS 33+2G


markoto

712 wyświetleń

Moje różyczki kaskadowe jeszcze muszą dużo naturalnego nawozu zjeść, żeby takie urosły, ale ... za kilka lat będą takie na pewno :D Muszę tylko moim różom zastosować kurację celem pogrubienia skóry :lol:, czyli mało azotu a więcej krzemu i potasu (braki krzemu dają u ludzi podobne objawy - łamiące się pazurki i wiotkie włosy :wink:). Gruba skóra róży utrudnia i często uniemożliwia grzybowi przyniesionemu wiatrem, zagnieżdżenie się na liściu, przebicie skórki i wpuszczenie korzeni do tkanek miękkich, znajdujących się pod skórką. To cała tajemnica zdrowia wg rad Hani. Moje różyczki są młode, a więc mają słabą odporność, zwłaszcza te posadzone jesienią :roll: , dlatego muszę o nie zadbać już od wczesnej wiosny.

Chciałabym uniknąć opryskiwania chemią :-? W metodzie chemicznej grzyby plamistości lub inne wypala się opryskami, ale opryski nie podnoszą zdrowotności - one tylko likwidują chorobę na już osłabionym krzewie. A mnie się marzą takie zdrowe, pachnące i piękne cudności :D

 

http://i37.tinypic.com/2w39o5z.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...