Budowa APS 33+2G
Moje różyczki kaskadowe jeszcze muszą dużo naturalnego nawozu zjeść, żeby takie urosły, ale ... za kilka lat będą takie na pewno Muszę tylko moim różom zastosować kurację celem pogrubienia skóry , czyli mało azotu a więcej krzemu i potasu (braki krzemu dają u ludzi podobne objawy - łamiące się pazurki i wiotkie włosy ). Gruba skóra róży utrudnia i często uniemożliwia grzybowi przyniesionemu wiatrem, zagnieżdżenie się na liściu, przebicie skórki i wpuszczenie korzeni do tkanek miękkich, znajdujących się pod skórką. To cała tajemnica zdrowia wg rad Hani. Moje różyczki są młode, a więc mają słabą odporność, zwłaszcza te posadzone jesienią , dlatego muszę o nie zadbać już od wczesnej wiosny.Chciałabym uniknąć opryskiwania chemią W metodzie chemicznej grzyby plamistości lub inne wypala się opryskami, ale opryski nie podnoszą zdrowotności - one tylko likwidują chorobę na już osłabionym krzewie. A mnie się marzą takie zdrowe, pachnące i piękne cudności
http://i37.tinypic.com/2w39o5z.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia