Dziennik Martki
Transzowych kłopotów ciąg dalszy.
Tym razem jednak nie z winy pana "Doradcy". Trzeba zaznaczyc, ze biore kredyt w innym oddziale niz przeprowadzający kontrolę.
Zawsze wyglądało to tak, że szedł faks, a karta kontroli za nim pocztą.
Na podstawie faksu przygotowywano dokumenty i kolejną transze dla mnie.
Tym razem jednak ZAPOMNIELI przesłać faksem i WYDAJE im sie, że w piątek wysłali pocztą.
Mnie się natomiast WYDAJE, że mogę mieć przejściowe kłopoty z wypłacalnością.
Ech...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia