Dziennik Martki
Rany, jak ja nie lubię jak nic się nie dzieje.
Kompletnie nic.
Cisza.
Wylewki schną nadal.
Schną tak, że mogę po nich chodzić i zauważyć np zawylewkowany odpływ do kanalizacji w kuchni.
Poprawią w niedzielę.
Z tego nic się nie dziania złapałam dziś na działce poziomicę. I tak z nudów chciałam, żeby wyszło krzywo. Tzn zeby wylewki okazały się krzywe. Nie poziomica
Tak przyczepić się.
Jak krzywo, to zawołam, będą musieli poprawić i znów będzie się COŚ DZIAŁO.
Nic.
Poziom jak cholera.
Ani drgnie.
Znów dostałam kilka ofert na pompy. znów ceny zawrotne i znów nikt nie wspomina o 12 kW. Potrzebujęwięc pompy o maksymalnej mocy 7,5kW.
Tak w sumie teraz mysle, że jak już okna mi zamówią, to szybciutko będzie mozna kłaśc kafle.
A ja nie wybrałam.
Nawet nie wiem jak ta moja słynna duża łazienka ma wyglądac.
Kibelek trzeba kupić. Wannę. Umywalki.
A ja nic nie moge zrobić bo nie ma moich ładnych okien
Nuudno
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia