Dziennik Martki
No, ale żeby to wszystko nie wyglądało tak ekstra optymistycznie - ciągle czekam na pieniażki. Bank ma czas...
I bierze mnie licho.
Bo w przyszłym tygodniu pan hydraulik znalazł specjalnie czas zeby podłączyć mi wode, pompe i szambo.
I trzeba kupić kibelek, kabinę i zapłacić wreszcie ekipie, bo w końcu ile moga jechac na lichych zaliczkach
Łącznie potrzebuję na przyszły tydzień koło 25 tys.
A bank?
Pani Marto... my mamy PROCEDURY :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia