Wolność Tośku w swoim domku
Moja ziemia jest piękna
A właściwie to będzie jak pozbędzimy się fundamentu ( okropieństwo oddane douzytku 30 lat temi), zbudujemy dom (prace nad wyborem projektu trwają) zasadzimy z tudzin czerwonych porzeczek (obiecane mojej młodszej). A ha dzienniczku donoszę, że moja sprawniejsza połowa uzyskała już: wyciąg z planu zagospodarowania, złożyła papiery w kanalizie i w gazowni. A ja mam znaleść architekta, ekipę, pozbyć się gruzu, itp. Na szczęscie: pytajcie a znajdziecie, na forum coś już znalazłam. Dzięki Wszystkim Zanim doproszę sie o jakieś zdjęcie NASZEGO
rumowiska. Pochwalę się moimi najukochańszymi powodami dla ktorych chce mi się cokolwiek
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia