Dziennik Vondraczka z Akacji II
Miałem doła!! Normalnie jeszcze dobrze nie wszedłem w te klimaty a tu już mnie załapał. Normalnie nie mogłem wykonać planu z powodu braku dosłownej kasy. Ale wracając do domu po całym dniu dumania zobaczyłem od taki widok http://members.chello.pl/e.gajewska3/dziennik/zlew.jpg i wiecie co no jak tu sie wkurzać widząc taką uśmiechniętą minę - Normalnie mój bobasek mnie rozbroił. Odrazu mi wszystko przeszło jeszcze był tylko krótki sen i sie wziąłem za kombinowanie. I powiem tak dla chcącego nic trudnego jakimś dziwnym trafem miałem fart to tu sie zakręciłem i stówka wpadła zrobiłem małe ognisko ze starych kabli i już miałem miedź - a w cenie jest i kolejna stówka i tak 5 dni minęły i już mam na deski szalunkowe i cement normalnie zajęcie na kolejne 2 tygodnie. teraz jeszcze tylko 3 tysiące na beton - spoko mam plan i sie uda ławy w tym roku zrobić.
Tak wogóle to jestem teraz ciężko chory dostałem nawet zwolnienie lekarskie - normalnie od rana do wieczora na budowie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia