Dworek Jankamy
Parę miesięcy nie pisałam, pewnie dlatego, że nie wydarzyło się nic tak efektownego ,aby się nad tym rozwodzić ,a tym bardziej fotkować.Tzn. "fotkowanie" odbywa się cały czas, ale instalacje u każdego wyglądają podobnie,więc nic ciekawego.Od pażdziernika suszymy tynki.Najpierw były otwarte okna,potem palenie w trociniaku,następnie osuszacz.Teraz w te mrozy ma biedulek (bardzo ciężko pracuje) przerwę.A tynki i tak nie wyschły.Ciekawe jakie będą konsekwencje.Wszystkie instalacje mamy rozprowadzone.Na własny prąd i tak poczekamy do kwietnia(czas oczekiwania 11miesięcy).Ogrzewanie podłogowe rozprowadzone.Czekamy na plusowe temperatury, aby wylać posadzki.Po posadzkach ocieplamy poddasze,robimy sufity podwieszane.Acha!Czekamy też na wycenę wentylacji.Zaczęły się też całkiem sympatyczne zakupy dla kobitek, a mianowicie kibelki,krany,deszczownia.Następnie gres na cały dół, wszędzie taki sam ,na werandzie ,korytarzu i w kuchni.A w salonie i w bibliotece mamy upatrzone dechy dębowe.Pomalowaliśmy je różnymi bejcami i najładniejsze są naturalne,pociągnięte tylko lakierem mat.
Tak wygląda teraz nasz salon:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/439/678258cef78973aemed.jpg
Fragment instalacji:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/50/cf2b77cf2eac8120med.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia