szkieletorek krasnoludek
Noo nie jak nie urok, to nie gotowa dziura pod szambo, czy wy też tak mieliscie? u nas ciągle etap fundamentów bo pogoda nie taka, bo betoniarnia nawaliła bla bla bla itd
Ja już się nie przejmuję bo chyba bym zwariowała. Powoli idzie do przodu i to najważniejsze. Wybraliśmy już kolor okien: daglezja letnia, he he jak wykonawca usłyszał, że drzwi maja też być w tym kolorze miał nie lada zagwozdkę, ale mówi, że załatwi.
Ja nie wiem jak wy, ale ja mam ogromny problem z wybraniem np. koloru dachu jeśli widzę tylko próbki wielkosci wizytówki biurowej. Normalnie makabra. Mnie zdecydowanie łatwiej, kiedy widzę całą połać dachu albo co najmniej kawałek, wreszcie znalazłam hurtownię blachodachówki i tam o dziwo mieli ekspozycję. strasznie mnie to ucieszyło, bo jak zobaczyłam w naturze 10cioletni dach w kolorze, jaki pierwotnie chciałam opadła mnie zgroza!! a póbka była taka sympatyczna. Ostrzegam kochani budujący, jak będziecie wybierać kolor dachu nie róbcie tego pochopnie, najlepiej znależć jakąś ekspozycję, kolory w katalogach też nijak sie mają do tych w naturze.
Poza tym powiększyliśmy rodzinkę o psa, jak iść na całóść to juz odwaznie Pozdrawiam, następnym razem będą zdjęcia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia