dziennik kasi i katarka
7 maj 2005
Czas leci i leci a tu nic... Mieliśmy zacząć dzisiaj robić ogrodzenie na naszej działeczce, a tu niestety deszcze jakieś niespokojne... Pogoda, krótko mówiąc, nie sprzyja. To pech... Ambitne plany zostały więc przełożone na przyszły tydzień. Oby było słoneczko... Żeby jednak nie było, że tak nic i nic, to się pochwalę, że mamy wreszcie przyczepkę. Teściu skończył ją robić i nawet została zarejestrowana. Mamy transport!!! Hura!!!
Jutro może wkleję zdjęcia tego cudu techniki. A tymczasem... pa pa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia