dziennik kasi i katarka
i zaczęło się wylewanie ścian garażu.
tradycyjnie przyjechała pompa i gruszka...
no i poszło:
http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal53he.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/2474/szal53he.th.jpg
i niestety, teraz zaczęły sie przeboje.
okazało sie, że w naszym piachu to zabezpieczenia szalunków
są g.... eee..., znaczy się są niewiele warte...
pod naporen betonu szalunki, że użyję eufemizmu, nie trzymały
założonej formy. koniec końców, wyszło na to, że ścianki (no, na szczęście nie wszystkie) okazały
sie niezbyt proste (łagodnie mówiąc ), średnio ze 2x grubsze i trochę
niższe od projektowanych...
efekty tego po paru dniach wyglądały tak:
http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal64qq.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/873/szal64qq.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal73vo.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5848/szal73vo.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=szal88ac.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4539/szal88ac.th.jpg
jednym słowem - tragicznie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia