dziennik kasi i katarka
z tym drżeniem serca (ale nie rąk ) przystąpiliśmy do
szalowania ścian domu.
najsampierw trzeba było przywieźć więcej szalunków.
tym razem w akcji brał udział pan z kamazem, bo przyczepką
to byśmy to ze 3 dni wozili.
no i zaczęło się - powoli i ostrożnie:
http://img419.imageshack.us/my.php?image=dv19mv.jpg" rel="external nofollow">http://img419.imageshack.us/img419/9545/dv19mv.th.jpg http://img419.imageshack.us/my.php?image=dv24vh.jpg" rel="external nofollow">http://img419.imageshack.us/img419/3563/dv24vh.th.jpg http://img419.imageshack.us/my.php?image=dv33aa.jpg" rel="external nofollow">http://img419.imageshack.us/img419/6913/dv33aa.th.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia