dziennik kasi i katarka
no i wylewamy
w końcu beton przyjechał. niestety, (a może na szczęście - bo o zawał nietrudno )
nie było mnie przy tej operacji, gdyż musiałem jechać na
szkolenie BHP (nauczyłem się przynajmniej jak udzielać pierwszej
pomocy, ratować ludzi z pożaru itp. itd. )
gdy już dojechałem na budowę było po wszystkim.
okazało się, że udało sie wylać na raz. powolutku, sukcesywnie dojeżdżały
kolejne gruszki i ostrożnie wylewaliśmy. i co najważniejsze - nic się nie
spieprzyło!!! wszystko wyszło równiótko i w porządeczku, czyli tak jak miało być! hura! :)
a oto jakie widoki zastałem po przybyciu na miejsce:
http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton41ka.jpg" rel="external nofollow">http://img469.imageshack.us/img469/1719/beton41ka.th.jpg http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton34uv.jpg" rel="external nofollow">http://img469.imageshack.us/img469/3295/beton34uv.th.jpg http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton26kf.jpg" rel="external nofollow">http://img469.imageshack.us/img469/8316/beton26kf.th.jpg http://img469.imageshack.us/my.php?image=beton12mz.jpg" rel="external nofollow">http://img469.imageshack.us/img469/6708/beton12mz.th.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia