mury idą do góry...

Gdy już wszystko było na miejscu, nadszedł najwyższy czas na wznoszenie murów.

Ekipa murarska stanęła na posterunku w składzie:

1. teść - główny murarz

2. ja - na razie tylko pomocnik

3. mój ojciec - czasowy pomocnik #2

Najpierw wg wszelkich zasad sztuki stanęły narożniki:

http://img215.imageshack.us/my.php?image=h3ns5.jpg" rel="external nofollow">http://img215.imageshack.us/img215/4277/h3ns5.th.jpg http://img156.imageshack.us/my.php?image=h4jt1.jpg" rel="external nofollow">http://img156.imageshack.us/img156/1561/h4jt1.th.jpg

Potem mury systematycznie rosły:

http://img146.imageshack.us/my.php?image=h7xo3.jpg" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/3426/h7xo3.th.jpg http://img156.imageshack.us/my.php?image=h6dt9.jpg" rel="external nofollow">http://img156.imageshack.us/img156/4234/h6dt9.th.jpg http://img82.imageshack.us/my.php?image=h5io4.jpg" rel="external nofollow">http://img82.imageshack.us/img82/4346/h5io4.th.jpg

Aż do osiągnięcia etapu, w którym trzeba było się zająć nadprożami:

http://img146.imageshack.us/my.php?image=h9ob9.jpg" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/2435/h9ob9.th.jpg http://img146.imageshack.us/my.php?image=h8dy7.jpg" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/4634/h8dy7.th.jpg

O nadprożach w następnym odcinku...