Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    26
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    167

dziennik zmagań codziennych ewa i art


W sobotę nasz fundament osiągnął stan zwany zero. Mamy wylaną płytę z wystającymi rukami kanalizy. Prezentuje się całkiem fajnie. Było sporo stresu przy zagęszczaniu piachem, musieliśmy pilnować naszej ekipy, żeby zrobiła to starannie, a wcale im się niechciało. Samo wylanie betonu odbyło się szybciutko przy małej mżawce. Teraz wiąże i zastyga.

No i nie bardzo wiemy co dalej, potrzebna ekipa do murowania silikatów, ale chętnych nie widać. Wczoraj poznaliśmy przyszłych sąsiadów, wszyscy chcą ruszać wiosną, więc będzie się dużo działo dookoła.

Sam fundament dzięki pilnowaniu przez męża został wykonany porządnie. Jeśli nie znajdziemy godnej zaufania ekipy na dalszy etap, to chyba przerwiemy prace na tym etapie i poczekamy do wiosny.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...