Dziennik Martadeli - D09b z przeróbkami
102 dni...
Jestem z nas dumna, wisi już ponad 140m siatki
Idzie całkiem sprawnie, tylko pierwszą rolkę "dziwnie" nam się wieszało. A teraz jak w fabryce, ciach ciach, i wisi napięta jak struna, ciach ciach i wisi następna, tylko słonce tak jakoś słabo świeci i za budynkami znika .
Średnia z dwóch dni 3 rolki dziennie, myślę że jak na "blokersów" to całkiem przyzwoity wynik .
Kilka odkryć:
- nie należy rozwijać zbyt dużo drutu naciągowego na raz... robią się potem meega supły,
- lepiej wciągnąć najpierw górny drut, a dopiero potem dolny...
- gdy słońce zachodzi drutu dolnego (w trawie) nawet z latarką nie widać,
- lepiej rozwijać rolkę siatki na płasko (jak dywan) niż na stojąco,
- po zmierzchu nawet środki odstraszające komary nie pomagają,
- zalecane używanie rękawic ochronnych oraz środków dopingująco - znieczulających = PIWKO
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia