Dziennik budowy Magdy i Maćka (N.Prażmów)
Podobno pozwolenie na budowę ma być gotowe za tydzień (6 stycznia 2009!!!).
Małe, niezapeszające huurra ??
Okropnie dłuuuuugo nam się zeszło z załatwianiem wszystkich formalności.
Niestety mieliśmy pecha do Pani Architekt. Wykańczanie projektu trwało o wiele dłużej niż się pierwotnie umawialiśmy. O ile mnie pamięć nie myli gotowy projekt dostaliśmy pod koniec czerwca (a powinniśmy do k. maja). Tak się dzieje, gdy umawiasz się na przysłowiową gębę.
Jednak częściowo opóźnienie to niestety nasza wina
Po tym jak Wykonawca przesunął nam termin budowy domu z paź '08 na kwi '09 trochę zeszło z nas powietrze, coby szybko załatwiać pozwolenie. W końcu mamy dużo czasu
Po drodze doszły przepychanki formalne z Panią Architekt. Po otrzymaniu projektu okazało się, że w niektórych miejscach jest zły adres zameldowania inwestora (na jednych dokumentach był poprawny, na innych zły) albo wpisano błędne nazwisko inwestora (na jednych dokumentach było poprawne, na innych błędne). Nie wspominając, że Inwestorów powinno być dwóch, a Pani Architekt wpisała tylko Miśka. Wrrrr ... Jeżeli nie jesteście małżeństwem, a budujecie wspólnie dom i chcecie wspólnie wziąć kredyt w banku to musicie być obydwoje Inwestorami. Podono można to na szczęście dość szybko załatwić po uprawomocnieniu się pozwolenia na budowę.
Wniosek na pozwolenie udało nam się złożyć pod koniec października (28.10.2008). Po 3 tyg. przyszło do nas pismo ze Starostwa w Piasecznie, że musimy uzupełnić wniosek o dodatkowe informacje. Większość to powiedzmy "mały pikuś" typu: potwierdzenia przez Architekta dokumentów za zgodność z oryginałem albo naniesienie liczby kondygnacji budynku na projekcie zagospodarowania terenu. Największym jednak problemem, jak nam się wydawało była konieczność dołączenie do projektu obliczeń konstrukcyjnych (nikt wcześniej w Starostwie nie wspomniał o obowiązku zamieszczenia takich wyliczeń, choć dzwoniliśmy i dowiadywaliśmy się osobiście o niezbędne dokumenty kilka razy).
Na ok. 2 tyg. zawiesiliśmy postępowanie i w tym czasie Pani Architekt uzupełniała projekt. Tym razem spisała się dobrze i szybko. Nawet obliczenia konstrukcyjne, jak się okazało nie stanowiły problemu.
Jeszcze przed Wigilią zawieźliśmy poprawiony projek do gminy.
Na szczęście wydział architektury wrócił pod dach gminy Prażmów:-)
Teraz czekamy na Nowy Rok i na pozwolenie , a wszystkim budującym i sobie życzymy szampańskiej zabawy w Sylwestra i powodzenia w szybkim stawianiu murów naszych domów:-) :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia