Dziennik budowy Belli Mostowiaków;p
No to zaczynamy zabawe..
Dn.13 maja 2009 na naszym poletku pojawił sie Pan GEODETA dość miły pan , bardzo szybko wyznaczył swoje punkciki za co uprzejmnie kazał sobie zapłacić (jedyne 500 zł) no i sobie pojechał no i nie tylko on ...Szanowny malzonek tez sobie urlop strzelił i udał sie na "spoczynek" pracowity do Irlandii ,a ja no cóz zasuwaj babeczko się nie chciało teczki bedziesz nosic woreczki ;p hehe a guzik wynajme ekipe ;p troche tez się w końcu uczyłam
Migiem sie uwinęłam i jak tylko pozwolenie słowne padło od Kierownika Wydziału Budownictwa ukłon tutaj w strone naszego kierownika budowy:), który dzielnie walczył z urzednikami w naszym imieniu :)- szacunek bo ja nie miałam do nich zdrowia ;p
I tak obaliłam mit ,że 13 maj to pechowy ...tak zaczęli pracę na naszej działeczce mali-wielcy pracownicy:)..: BOB THE BUILDER hehe
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5868143df9b9de4a" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/253/5868143df9b9de4am.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia