zaczynam pisanie
już sobie powtarzam - spokojnie..., spokojnie - nie wszystko na raz :)
z tym ogrodem i roślinami to sobie dam spokój w tym roku, tylko przesadzę sosenki i wytnę co się da. Z mężem musimy zdecydować, czy zostawiamy kilka brzózek - jak tak, to też do przesadzenia.
Na wikend 23-34.02 planujemy najazd na działkę celem wstępnego uporządkowania drzewek i oznaczenia taśmą typu "samoobrona" granic działki oraz miejsca na dom.
Jak przesadzimy te sosny, wtedy wejdzie geodeta - wymierzy, zaznaczy... i na początku marca fundamenty...
Czekam na hasło od fundamentowca - spotkanie na działce celem wyceny fundamentów i robicizny.
Już się nie mogę doczekać, jak to wszystko ruszy
Acha - zepchnięcie humusa z powierzchni ponad 200 m.kw (dom) będzie mnie kosztowało 500 zł - kolejna pozycja do wpisania w komputer - koszty budowa
jeszcze nie ruszyłam działki, a już wydaliśmy 11 tyś PLN
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia