zaczynam pisanie
był szef firmy - mogą zaczynać od zaraz (czyli zamawianie materiału drewnianego na konstrukcję domu, zamawianie okien, dachówek itp)
a fundamentalista był tylko jeden - facet koło 60-tki, przyjechał z żoną - całkiem fajni ludzie. Gadaliśmy z godzinę, pokazali mi dom, który właśnie budują i inny, który już zamieszkany jest.
Wycenę mi zrobią na środę (za tydzień) - 2 wersje:
1. z zasypanymi częściowo piwnicami
2. z pustymi piwnicami i stropem na całości
Żeby tylko jakoś normalnie wycenili to wszystko....
Dziś mam spokój, a jutro znów na działkę na spotkanie z kierownikiem budowy. To jedyny, polecony jakiego mamy - także muszę się z nim dogadać co do warunków i obowiązków ...
W każdym razie kierownik jest mi już obowiązkowo niezbędny.
Fundamentalista z żoną od razu mi poradzili, żeby teraz nie robić docelowego ogrodzenia, bo często takie ogrodzenia są niszczone w czasie budowy (ogromne samochody, koparki i takie tam) - zapytam o to kierownika. Jak potwierdzi to zrobimy na te kilka miesięcy ogrodzenie z siatki leśnej...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia