zaczynam pisanie
nie mogę się doczekać urlopu "wykończeniowego" - zakładam wstępnie, że milion decyzji nt. kafli, podłóg i całej reszty podejmowanych będzie gdzieś w październiku. Do tego czasu zero urlopu wypoczynkowego - zostanie wykorzystany na marzenia o domu
(chyba że nie wytrzymam i pójdę na L4)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia