Ciepły Dom Flowera&Scotty okolice Wrocławia
16.05.2005
W zeszłą sobotę zalaliśmy beton na posadzkę, tym razem skorzystalismy z usług Sanbetu, betoniarki mialy przyjechac miedzy 8-9, a przyjechały po 9tej, generalnie do jakości betonu nie mieliśmy zastrzeżeń, ale oczywiscie przez telefon powiedziano nam, że zapłacimy 190 zł netto, a przy zapłacie chcieli 195 zł... ... no ale już nie mieliśmy siły się wykłucać..
Rano nasza ekipa wyłożyla podłogę folią, i czekaliśmy, przyjechała (bardzo skrzypiaca ) pompa i udało nam się wylać cały beton (2 wielkie gruszki) w godzinkę i to do ostatniej kropli... wymierzyliśmy ilość betonu w sam raz, jeszcze rano męża tknęło aby zamówić 0,5 metra więcej. Ostatecznie, razem, na płytę poszło 17m3 betonu, chlopcy z naszej ekipy w godzinkę się uwinęli i wyrównali posadzkę, a nam zostało polewanie betonu... dzięki pilnem polewaniu nie mamy żdnej ryski))), beton laliśmy dośc obficie i jeszcze przez kolejne 4 dni...
Załączam parę zdjęc:
Od wtorku ruszają ściany pierwsza dostawa Silki przyjechała... tu też nie obyło się bez problemów dostawy z PSB miały przyjeżdzać dzień po dniu a dopiero przyjechała pierwsza dostawa a kolejne maja przyjechać do końca tego tygodnia, dobrze się stało, że ekipa zaczyna dopiero od wtorku... bo inaczej byłoby kiepsko...
Radość zakończenia stanu zero jest wielka nie mogliśmy wyjść z fundamentów, a to deszcz, a to zalane fundamenty, a to spóżniona wiosna,
na drugi dzień było przyjemnie chodzić sobie po domku i wyobrażac jak będą wyglądac pomieszczenia...), od teraz zaczynamy korzystać już z łaski banku.... ) ) )
http://republika.pl/bogusiawr/Stan0003.jpg
http://republika.pl/bogusiawr/Stan0004.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia