zaczynam pisanie
najważniejsze:
mąż wczoraj z budowy przywiózł malutkiego, zabiedzonego 7-8 tygodniowego koteczka. Podobno leciał przez polną drogę prosto do Artura mając w oczach WIELKĄ NADZIEJĘ NA MIŁOŚĆ
(dla wyjaśnienia: od 15 lat jesteśmy ludźmi zbierającymi koty z problemami - małe. duże, chore, zdrowe)
Także Yoda dobrze wiedział do kogo biegnie :)
A oto Yoda:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0d360e9acd1da9ae" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/297/0d360e9acd1da9aem.jpg
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=454c14bc81350942" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/298/454c14bc81350942m.jpg
A to kotka Malinka - pseudonim Pani Torebka (przygarnięta przeze mnie ponad 2 lata temu):
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=15d8c06a883de441" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/33/15d8c06a883de441m.jpg
Pani Torebka bo śpi na każdej reklamówce, torbie, torebce i jak widać nawet w torbie na laptopa :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia