Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    361
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    475

zaczynam pisanie


kajetana

558 wyświetleń

oby do końca jakoś wytrzymać

 


podjazd skończony, ale oczywiście nie obyło się bez krzyków. I tak mieli szczęście, że temat podjazdu był mojego męża. Ja miałam ochotę ich szybciutko "wyrzucić". Oczywiście musieli poprawiać. Przy trzech akodrenach mieli zrobić cementową wylewkę, tylko jedna była zrobiona dobrze.

 


Szkoda słów...

 


Na 5 akodrenów 3 zamontowali połamane - ale dla nich to nie problem.

 


Cement robili: 80% piasku i 20% cementu - kapciem wyskubałam dziurę

 


Nie mówiąc o tym, że nie uznali za słuszne posprzątać po sobie. Wodę z cementem wylali prosto przed dom - kogo to obchodzi, że tam nic nie wyrośnie jak to gówno zaschnie.

 


W poniedziałek wchodzą faceci od podłóg i drzwi wewnętrznych- oby było bez problemów...

 


Acha - a sprzątając garaż znaleźliśmy różne nasze rzeczy - popsute, połamane. Kur.... - pilnować cały czas, na łapy patrzeć.

 


Pod koniec lipca ogłaszam zwożenie mebli i KONIEC!

 


Inaczej dostanę ciążowej, gigantycznej wściekłości....

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...