Weda po raz pierwszy ...
Przepraszam wszystkich zainteresowanych za te kilka dni nieobecności. Brak jakichkolwiek wpisów nie był spowodowany moja niechęcią, lecz brakiem możliwości technicznych. Niestety w miejscowości, w której obecnie mieszkamy ciężko z internetem. Pozostaje mi tylko pisanie postów w pracy, a tu, jak wiadomo, też często nie ma możliwości.
Postaram się nadrobić wszystkie zaległości
Wielkie zasypywanie zakończyło się w zeszłym tygodniu i 02.04.2009 stan "0" został już ukończony.
http://foto1.m.onet.pl/_m/d561869ccaa84c45c7e2ce84b4571441,6,19,0.jpg
Po jeszcze marcowych roztopach i rajdzie koparki nasza działeczka wyglądała tak:
http://foto0.m.onet.pl/_m/81f4f5a29ccd8a926afabe4f644fd1b8,6,19,0.jpg
Na szczęście od kilku dni świeci słoneczko, które ładnie wysusza teren.
Jak się okazało musimy wzmocnić wjazd na naszą działkę. Rzucamy hasło i nie ma problemu - jest już szwagier, który zawsze służy pomocą (i za to bardzo mu dziękujemy )
http://foto0.m.onet.pl/_m/e9b1710010b1ff161f97f627e39cfdd4,6,19,0.jpg
Z niecierpliwością czekaliśmy na sobotę (04.04.09). Przyszedł czas na własnoręczne wmurowanie przysłowiowego węgla kamiennego, czyli w naszym przypadku cegieł do korony.
Grosik pod cegłą i moja cegła już wmurowana (jak się okazało wcale nie było to takie proste)
http://foto0.m.onet.pl/_m/7cd0326279a066150fde43e435bce2a4,6,19,0.jpg
Mężowi poszło znacznie lepiej ...
http://foto1.m.onet.pl/_m/1a12b078772805cc4c9766aeef73764d,6,19,0.jpg
Nasz kochany Szkrabek też oczywiście musiał mieć swój udział w tym, jak ważnym, wydarzeniu:
http://foto2.m.onet.pl/_m/f2d471ef478bfbd2d958646ba5e14e9a,6,19,0.jpg
Na naszym placu boju zastał nas kuzyn męża, który przywiózł kominy Schiedel'a (oj opłacało się zamówić, aż z Opola - cena bardzo nas zadowoliła). Krzysiu dziękujemy pięknie
http://foto3.m.onet.pl/_m/766c76aadebb2ed6f50332f9aee31f2b,6,19,0.jpg
W sobotę powstała też pierwsza warstwa suporeksu:
http://foto1.m.onet.pl/_m/2b6fa218a8614f4b8c0626987a1adaf1,6,19,0.jpghttp://foto1.m.onet.pl/_m/2b6fa218a8614f4b8c0626987a1adaf1,6,19,0.jpg
Nie obyło się oczywiście bez rodzinnych oględzin w niedzielę ...
http://foto0.m.onet.pl/_m/53424d5a295825af0ae9b99f34da8790,6,19,0.jpg
Wszyscy się cieszą naszym szczęściem i to jest bardzo miłe.
A teraz najnowsze wieści z dzisiejszego poranka.
Jadąc do pracy sprawdziliśmy jak poszło hydraulikowi wyciągnięcie pionów. Na szczęście nie zanotowaliśmy żadnych błędów.
http://foto3.m.onet.pl/_m/d0540b033394922c188b13cecd43d527,6,19,0.jpghttp://foto1.m.onet.pl/_m/87c7ff95a732de1b4395344950f2cb9d,6,19,0.jpg
Na chwilę obecną to tyle.
Teraz liczymy no to, że ściany będą rosły w szybkim tempie.
Czas pomyśleć o stropie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia