Projekt ORZESZEK Tiny & Wakmena
2004.06.21
Na działeczkę przyjechałem ze Szwagierką Ewelinką.
Najpierw szlifierką kontową pociołem 2 bloczki betonowe na małe klocki grubości 5 cm, które wykorzystałem jak dystanse pod zbrojenie. Następnie Ewelinka pomogła mi wpakować wszystkie elementy zbrojenia do wykopu z wyjątkiem części mieszczącej się pod kominem, gdyż była jeszcze gotowa. Szwagierka wygięła strzemiona oraz wspólnymi siłami stworzyliśmy kratownicę pod komin. Gdy wszystko leżało w wykopie na kawałkach bloczków betonowych stwierdziliśmy, że jest idealnie. To ciekawe ale zbrojenie robiłem pierwszy raz w życiu.
2004.06.24
Rano miałem egzamin poprawkowy z j. angielskiego ze słuchania i ... niestety oblałem a o 16-tej miał przyjechać kierownik budowy na odebranie prac przed zalaniem i nietety nie chciałem i tego "egzaminu" oblać.
Po porannym egzaminie pojechałem jeszcze na działkę i dokończyłem dodatkowe zbrojenie prętami fi 12 na narożnikach oraz w miejscu połączeń ław tak, że każdy pręt nachodził na drugi minimum 70 cm.
Przyjechał kierownik i ... Był zszokowany tak wykonanymi pracami, oczywiście pozytywnie. Gdyby każdy tak robił to byłby bezrobotny w żarcie powiedział a to zbrojenie to poprostu przebajerzyłem. Nie mógł uwierzyć, że ja ze swoim zawodem i wykonywaną pracą nie mającą nic doczynienia z budowlanką tak precyzyjnie i dokładnie według przepisów i prawa budowlanego to wykonałem. Poinformował mnie, że na naszą budowę będzie przyjeżdżał w odwiedziny a nie na kontrolę co wydawało mi się ale oznaczało, że drugi egzamin tego dnia zdałem. No to jest 1:1.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia