MoYa budowa (Konkursowego)
Tyle pracy, że nie ma czasu pisać dziennika.
Na razie: kotłownia zrobiona, CO rozprowadzone, gaz również. Wszystko (prawie) przygotowane pod wylewki (została tylko warstwa folii).
I cały czas walczę z gazownią. Może jutro się uda wreszcie podpisać umowę handlową i umówić na założenie licznika, aczkolwiek nie jestem pewien.
Trzymajcie za mnie kciuki jutro od samego rana idę na Uniwersytecką walczyć!
Pozdrawiam
Ya
PS. Fotki będą wkrótce.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia