Projekt ORZESZEK Tiny & Wakmena
2004.09.26
Dzisiaj na działeczkę pojechałem z kochaną Żoneczką i Teściami. Zrobiliśmy sobie kawkę z ciastem ambasadorem a później grilla. Ja z Teściem w między czasie przyklejaliśmy papę podkładową termozgrzewalną na gorąco pod przyszłe ściany. Na sam koniec napełniłem wodą "szlałchwagę", na każdym narożniku postawiłem po jednym bloczku silikatowym, tak na sucho i sprawdzaliśmy poziom całego stanu zerowego. Przy 6 narożnikach, gdzie jeden był narożnikiem kontrolnym, 4 były idealnie wypoziomowane co do milimetra ale jeden nie wiem jak mi się to stało był o 9 mm wyżej od wszystkich pozostałych. Jakim cudem to nie wiem? Gdzie był popełniony błąd? Oczywiście nic się wielkiego nie stało gdyż pierwszą warstwę bloczków silikatowych położę na tradycyjną zaprawę cementowo - wapienną i wszystko (ten jeden narożnik) wyrównam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia