Projekt ORZESZEK Tiny & Wakmena
2004.12.02
Na działeczce pojawiłem się z Teściem i kolegą z pracy (Piotrkiem M.). Razem zaczeliśmy wielkie szalowanie stropu. Wcześniej nawet nie mogłem sobie tego wyobrazić ile to zajmuje czasu i energii. Po siedmiu godzinach mieliśmu zrobiony wewnętrzny wieniec i podstęplowane stemple tylko przy ścianie tak, że w powietrzu wisiały długie łaty jeszcze niepodstęplowane.
Szkoda, że tak szybko się robi ciemno.
Jak fajnie widać postępy na budowie.
Acha. Zapomniałem pochwalić się ale już kupiłem 6 kubików (na razie) drewna liściastego na opał na możliwą przyszło roczną przeprowadzkę pod koniec roku. Jale jestem dziki . Dom jeszcze nie stoi a ja już kupuję opał .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia