Dziennik Junony - dom w hibiskusie
czas wyciagnac dziennik z niebytu, nawet nie chce sprawdzac na ktora strone spadl. ale co tu pisac, skoro nic sie nie dzieje w sprawach budowlanych.
przymierzalismy sie, ze podczas urlopu na ktory sie wybieramy pod koniec marca zalejemy taras i schody. ale chyba na planach sie skonczy, bo zima nie odpuszcza. patrzac na ta ilosc sniegu jaka u nas obecnie jest na dzialce to pod koniec marca to sie nie bedzie dalo wejsc, bo sie utopimy w glinie.
moze zrobimy scianki dzialowe na gorze (tzn tam gdzie sie da zrobimy murowane).
patrzac z perspektywy czasu to teraz nie wiem dlaczego nie wylalismy tarasu od razu z fundamentami, czy cos za tym przemawialo, teraz nie pamietam, moze wzgledy techniczne? moze ktos mnie oswieci?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia