Kanadyjczyk w Podlesiu
Tak podczas rozmów z firmami naszła mnie pewna wątpliwość.
Zawsze powtarza się że do Kanadyjczyków możliwe jest tylko i wyłącznie drewno suszone komorowo. Tylko i wyłącznie. Na zasadzie "słowackim wielkim poetą był". Jeden z przedstawicieli oczywiście zapewnił nas że używają drzewa suszonego komorowo ze wszystkimi certyfikatami ale podczas rozmowy wyszło że praktycznie o co z tym chodzi? Wyjaśnił że jeśli ludzie szukają oszczędności to proponuje zwykłe drewno które jest tak samo suche (12% z tego co pamiętam), idealnie gładko oszlifowane i impregnowane ale nie suszone komorowo. I to ponoć wystarczy. Bo drzewo i tak na budowie lekko wilgotnieje - bo musi. Że i tak jak ludzie budują dachy nawet tego nie strugają a zdarza się że i impregnować zapominają. Że do tej pory stoją domy 100 letnie w przypadku których raczej nikt się niczym nie przejmował i że to suszenie jest przereklamowane i jedyna różnica polega na tym że podczas niego zabija się wszystkie zarodniki pleśni i larwy ale one i tak umierają przy impregnacji.
Pytałam sie znajomego który praktycznie z drewnem pracuje całe życie. I na budowach i przy wycince. Ogólnie interesuje się tym tematem i potwierdził że drewno i tak osiągnie wilgotność taką jak otoczenie - że jeśli jest zbyt suche to spęka poza tym to suszy się komorowo po to żeby zaoszczędzić czas bo im się nie chce czekać z normalnym suszeniem. Że zarodniki pleśni odstają się do drewna w trakcie wyciągania z komory bo one są wszędzie a larwy i tak giną podczas impregnacji.
Ale oczywiście skoro tak wszyscy powtarzają że drewno suszyć komorowo trzeba to się pytam podczas następnej wizyty w firmie bo najlepiej poznać wszystkie wersje - a nóż ktoś powie coś mądrego.
Więc oto młody chłopak informuje że "drzewo komorowo suszone musi być bez dyskusji" bo:
- Że drzewo nigdy nie jest w stanie wyschnąć do wymaganych 18% bez komory (jmiędzy czasie poszukałam na ten temat informacji i wiem że drewno bez komory można wysuszyć nawet i do 6%).
- na budowie innych domów używa się drewna zwykłego, często przywiezionego prosto z lasu i nikomu to nie robi różnicy a domy stoją i jest super ale do kanadyjczyków trzeba i koniec
- drzewo suszone komorowo żeby wróciło do swojej pierwotnej wilgotności trzeba miesiąc w wannie z wodą trzymać (dobra - ja łatwo wierna jestem ale jakoś ciężko mi w ten ostatni powód uwierzyć)
Ogólnie po zadaniu prostego pytania "dlaczego komorowo" chłopak zaczął się mieszać. Wiem że miał dobre chęci ale widać że wiedzy jednak mu brakowało - a przynajmniej sprawiał takie wrażenie.
Więc teraz się pytam ludzi - o co w tym chodzi. Przecież to drewno jest naprawdę niesamowicie drogie w porównaniu ze zwykłym drewnem. Co w nim takiego jest - NAPRAWDĘ.
Może mi ktoś dać jakąś wyczerpującą i wiarygodną odpowiedź?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia