Witajcie,

noworocznie chciałabym podzielić się z wami kilkoma spostrzeżeniami " tego kto już zbudował" wprawdzie tylko stan surowy ale .... to już pewne doświadczenie.

1. zwróćcie uwagę na okno w dolnej łazience. My ją troszkę poszeżyliśmy i ... moim zdaniem okno jest za małe, a dokładniej za krótkie.

Gdybym jeszcze raz budowała zrobiłabym dłuższe. Ale to oczywiście kwestia indywidualnych upodobań i sąsiedztwa. Teraz okno jest akurat takie że nawet jeśli będzie nie zasłonięte to sąsiad zobaczy najwyżej moje popiersie

2. zwróćcie uwagę na szerokość ościeżnicy w dolnej sypialni. U nas ... a podobno było zgodnie z projektem ... wyszła za wąska żeby włożyć fajną szeroką ościeżnicę. Szybko wycięliśmy kawałek muru a z drugiej wąskiej strony dostawiliśy co nieco.

3. Wydłużyliśmy okna dachowe w pokojach ze 140 na 160 i była to dobra decyzja. Fajne światło.

4. Generalnie b. dużo powierzchni tracimy pod skosami. Dach 33 st zabiera nam ok +/- 20% powierzchni ( pewnie jakiś matematyk może to dokładnie policzyć, tak ze budującym polecam podniesienie o 1 pustak, chyba że ktoś napewno nie potrzebuje dodatkowych metrów.

Jak jeszcze nie było dachu i zobaczyłam to "lotnisko" byłam pewna ze nie trzeba podnosić scianki kolankowej. Perspektywa zmienia się drastycznie z chwilą przykrycia więżby dachem. Gdy w zeszły weekend porysowaliśmy z małżem na podłodze domku poziomy 60 i 180 cm okazało się ze pokój L stracił ok 40% powierzchni A mogłam posłuchać małża i podnieść o pustaczek

Oczywiście wszystkie powyższe spostrzeżenia są subiektywne i co dla mnie jest do poprawy dla innych moze być całkiem ok.

Dlatego w Nowym roku życzę wszystkim Natalkowcom trafnych wyborów, mądrych decyzji i mocnej psyche