dom pod mahoniowcem marzenie w toku
W dniu 09.07.2008 roku o godz 16:15 umówilismy się z polecenia z osobą (architektem, kierownikiem budowy, inżynierem w jednej osobie), która miała zająć się naniesieniem zmian w projekcie, załatwić sprawy urzędowe czyli wszystkie pozwolenia, przyłącza itd. itp. Wielce uradowani złożyliśmy w ręce fachowca dokumeny, zostawiając mu pełnomocnictwo. Po 45 dniach miało być wszystko załatwione. Gdy mineły dwa miesiące zaczelismy sie poważnie obawiać czemu ten człowiek się nie odzywa, nie informuje jak sprawy się mają? I tak monitowaliśmy o wykonanie zobowiązania do 30.10.2008 roku gdzie dostaliśmy tylko zawiadomienie z starostwa o wszczęciu postepowania administracyjnego o pozwolenie na budowę. W każdym bądź razie wszystkie poprawione dokumeny i pozwolenia otrzymaliśmy 18.02.2009 roku.
Już od samego początku trenuje się naszą wytrzymałość . Zobaczymy co dalej?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia