Projekt ORZESZEK Tiny & Wakmena
Jest wtorek godzina 08:30 okna już są na działce. Ja i teściu już się rwiemy do pracy. Firma w ramach rekompensaty obiecała mi wmontowanie drzwi tarasowych. Jak zobaczyłem montarzystów, którzy chcieli mi wielkie i cholernie ciężkie okna zamontować na kołkach fi 6
lub fi 8 długości 5cm to powiedziałem aby je sobie zatrzymali do prywatnych celów a ja im dam moje kołki fi 8 dł 12 cm lub fi 10, które są jak najbardziej odpowiednie do mojej silki.
MOntarzyści zamontowali mi drzwi ale... nie chciały sią domknąć. Co się okazało? Dolna rama okna była wygięta w łuk do góru i panowie nawet tego nie zauważyli.
Zacząłem oglądać okucia w jednych oknach i w drugich i .... wydawało mi się ich coś za mało zaczepów i grzybków antywłamaniowych na każde skrzydło. Miało być po 4 a jest po 2 lub 3 na skrzydło. W protokule reklamacyjnym wpisałem , że do uzgodnienia są punkty antywłamaniowe.
Po głębszych oględzinach okazało się, że na ramce okna mam szyby PLUS SAFE P2 4ST/12AR/44,2 U1,3 a na naklejce naklejonej na szybie jest napisane: 444/10AR/4ST U1,5 .
Tego było już za wiele . Zadzwoniłem do firmy, która wyprodukowała szyby i .... okazało się, że to co jest na ramce pomiędzy szybami jest prawdziwe a naklejka nie.
Co więcej. Okazało się , że profil do takich okien powinien być taki sam TROCAL'a z tym, że blacha wzmacniająca, która jest w środku powinna być odwrócona o 180 st. a tak nie jest. W przypadku okuć antywłamaniowych jest poważną usterką. Ustarka wyszła podczas montarzu alarmu w ramach okien (przewiercałem ramę w całym przekroju pod kontaktrony) o której uprzedziłem wcześniej firmę BOSCHOR.
CDN.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia