Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    247
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    306

Mazurska chałupa komtura


tomek1950

491 wyświetleń

Zgłoszenie o włamaniu przyjęto. Przesłuchano mnie w charakterze świadka, pouczono o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Musiałem opisać co zginęło i jaką miało wartość. Jaką wartość może mieć wyszczerbiony kubek po cioci? Nie wiedziałem, a skłamać nie chciałem bo groiło to ciężkim więzieniem. Byłem bardziej zestresowany niż w momencie odkrycia kradzieży.

Ekipa dochodzeniowo-śledcza przyjechała tego samego dnia na miejsce zdarzenia czyli do mojej chałupy. Z walizeczki pan inspektor wyjął pojemnik z proszkiem którym opylił na czarno co tylko się dało, popędzlował mięciusieńkim pędzelkiem po proszku i przy pomocy folii samoprzylepnej zjął dużą ilość odcisków palcy. Do plastikowej torebli schował znalezionego peta. Miał to być materiał dowodowy. Następnie przy pomocy aparatu fotograficznego Praktica wykonał masę zdjęć i odjechał. Zastanawiałem się czyje odciski zdjęto. Włamywaczy, moje, a może któregoś z naszych gości? Moich odcisków nie wziął do porównania.

Zebranego materiału było tak dużo, że zakład kryminalistyki miał pracę na parę miesięcy. Byłem przekonany, że sprawa złapania złodzieja to kwestia dni.

Cdn

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...