Mazurska chałupa komtura
Mam nominację w kategorii najmniej budowlany dziennik, a że jestem z natury przekorny to dziś będzie o budowaniu.
W jednym pokoju w naszej mazurskiej chałupie nie było żadnego ogrzewania. W ścianie ziała tylko czarna dziura w miejscu gdzie był wymurowany komin. Prawdopodobnie gospodarze dogrzewali się "kozą", ale ślad po niej nie pozostał. Wpadliśmy na pomysł wybudowania w tym miejscu kominka. Bo to i ogrzeje, i na płomienie można popatrzeć. Przyjemne z pożytecznym. Dwa w jednym.
Z wykształcenia jestem mechanikiem, pracuję od prawie 20 lat jako skrzyżowanie technologa żywności dietetycznej z dietetykiem, a kielni w życiu wcześniej nie miałem. Kominki owszem widziałem, ale jak są zbudowane w środku, jakie powinny mieć wymiary i proporcje, by dawały ciepło a nie dymiły...
Zacząłem wędrówkę po księgarniach. Znalazłem 3 książki w których wyjaśniano zasady prawidłowego wybudowania kominka. No tak, ale każdy z autorów podawał inne proporcje i wymiary poszczególnych elementów kominka. Postanowiłem z tych trzech najlepszych przepisów wyciągnąć średnią.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia