Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    247
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    307

Mazurska chałupa komtura


tomek1950

429 wyświetleń

Sobotni dzień minął bardzo sympatycznie. Pogoda dopisała. Wprawdzie spotkania odbywają się co roku, ale zawsze kogoś brakuje. Tym razem brakowało tylko jednej osoby. Były więc i wspomnienia, i opowiadanie o dzieciach, w większości już dorosłych, i plany na przyszłość. Takie fajne koleżeńskie spotkanie. Zawsze odbywały się one rotacyjnie. Większość koleżanek żony mieszka w Warszawie. Była to pierwsza "sesja wyjazdowa" i uchwalono, że następne i następne, aż do końca świata, a może nawet dłużej odbywać się będą w "komturii". Termin następnego spotkania wyznaczony został na długi majowy weekend 2005.

 


I nadszedł czas pożegnania. W niedzielę zaczął się odwrót. Współczuliśmy im oboje. Powroty po weekendzie, zwłaszcza długim, z Mazur do Warszawy, po południu to tragedia. Sznur samochodów, "wspaniali" szybcy kierowcy, korki w kilku miejscach. Horror.

 


My, szczęśliwie zostawaliśmy na miejscu. To chyba był jedyny pozytywny efekt uszkodzonego kolana.

 


C.d.n.

 

 


I znów rozpisałem się niebudowlano , ale w sobotę tyko Zdzichu pracował do południa. Niewiele się działo.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...