Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    247
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    310

Mazurska chałupa komtura


tomek1950

381 wyświetleń

Drzwi przyjechały po kilku dniach, tak jak to było umówione. Przywiozła je ekipa monterów. Ojciec i syn. Pracowali po cichu, prawie się nieodzywając. Wymagań żadnych nie mieli. Nawet odmówili kawy lub herbaty. Jednego dnia zamontowali drzwi wejściowe, drugiego drzwi na taras. Piękne to te drzwi nie są, ale wyglądają na solidne. Jak dotychczas "testowane" nie były. I oby tak dalej.

Do najpilniejszych prac do wykonania pozostała duża łazienka, gabinecik, ocieplenie, dokończenie tarasu, podest przed wejściem, podłoga na górze, sporo prac w wiatrołapie, dokończenie instalacji elektrycznej wew. i wiele innych drobnych prac.

Chciałem by ekipy zrobiły jak najwięcej. Z elektryką wiedziałem, że sobie poradzę, jak równiez z wieloma drobnymi pracami.

Zamówiony w kwietniu styropian przyjechał. Gorzej było z kotwami. Były kupione i ... zniknęły. Poszukiwania nie dawały rezultatu. Podobnie było z ekipą która miała to wykonać.

Pomału zaczęla nabierać kształtu łazienka. Pojawiły się rurki do ciepłej i zimnej wody. Na ścianie na solidnych prętach przechodzących przez ścianę na wylot zawisł kupiony w kwietniu boiler.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...