Mazurska chałupa komtura
Mama, dziękuję. Postaraj się wpisywac w komentarzach. Przypuszczam nieskromnie, że tak zafascynował Cię mój dziennik, że napisałaś z rozpędu.
Ale jestem...
Wczoraj byłem z Dinarkiem, bo tak nazywa się mój nowy przyjaciel na spacerze w lesie i nad jeziorem. Pływa w zimnej wodzie jak ryba i ciągle się domagał bym rzucał mu do wody patyki. Aportuje świetnie. I jest ogromnym pieszczochem.
Trochę zapomniałł sie gdy wracaliśmy, bo poznał miłą suczkę... Tylko nie wiewdział biedak jak... i wróciła do domu utytłany po brzuch. Wpadli go małego bagienka z tych psich karesów. I małych Dinarków z owczarką niemiecką, tym razem, nie będzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia