Dom Kasi i Mata...
Nadeszła jesień a wraz z nią czas na pogrubianie muru.
Ponieważ jestem kompletną ignorantką w tej dziedzinie budowlanej (w tej także!!!), zapytałam Ciebie mężu jaka jest historia naszych murów, a Ty przykazałeś napisać, że przepis na mury grubości 57 cm jest następujący:
1. w lipcu stawia się ścianę konstrukcyjna z pustaka ceramicznego U-220 (chyba już o niej pisałam,choć wtedy nie miałam bladego pojęcia o żadnym U-220)
2. w październiku do ściany konstrukcyjnej mocuje się 15 cm wełny mineralnej
3. następnie zostawia się 5 cm "pustki", która jednocześnie spełnia rolę izolacyjną jak i pozwala ścianie oddychać
4. potem stawia się następny mur z pustaka ceramicznego. Pomiędzy pustaki w zaprawie wkłada się setki plastikowych kanalików, pozwalających ścianie oddychać
5. na koniec (czego jeszcze nie zrobiliśmy) na ścianę kładzie się tynk sylikatowy, który także umożliwia ścianie zaczerpnąć powietrza.
Na moje oko to przepis na "bunkier" ...ale jak mówisz Mężu, a będę Cię cytować: "Na ścianę trzywarstwową zdecydowaliśmy się głównie ze względu na oszczędności i fakt, że nie tworzą się mostki cieplne. Zwłaszcza że mamy 3 tarasy zewnętrzne..." Cokolwiek to znaczy, na pewno masz rację i pokornie oddaję to "murowe pichcenie" w Twoje i Wreszcie-Teścia łapki.
Stawianie ściany zewnętrznej
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/228730/00000018.jpg" rel="external nofollow">http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/228730/00000018.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia