Dom Kasi i Mata...
To już chyba ostatni mój post z serii "retrospekcje". Opisane w nim bowiem "budowlane" wydarzenie doprowadzają nas do teraźniejszości, która opisywać mam już zamiar na bieżąco...(ach, pewnie będę się jeszcze nie raz solennie tłumaczyć ze spóźnień, zaniedbań, ciszy i tego cholernego stwierdzenia "na bieżąco" " Niemniej...
...zanim na dobre nadeszła zima panowie murarze dokończyli to murarskie dopieszczanie naszego domu. Wraz z 2 murem wpakowali nam "wuchtę"cegły elewacyjnej (CRH klinkier Tytan N) na wykusz, cokół i lukarnę. Wreszcie-Teść namówił nas też na ceglane obmurowanie wokół okien - rodzaj "ceglanych ramek" charakterystycznych dla budynków pruskich XIX/XX w.Mieliśmy duży zgryz... budujemy bowiem jednorodzinny dom a nie monumentalny pruski dworzec. Ale coś kusiło w tej propozycji...
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/228730/00000009.jpg
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/228730/00000015.JPG
Tymczasem w grudniowe dni rozchulał się wiatr, więc w otwory okienne zostały tymczasowo wstawione stare okna lub sklejki. Generalnie w grudniu budowa świątecznie odpoczywała. W styczniu dokończono kanalizację i rozpoczęły się pierwsze rozmowy z elektrykiem. Ale o instalacjach napiszę już...w teraźniejszości
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia