Dom Kasi i Mata...
Czas na historię okien... A zaczęła się ona we wrześniu 2008 r. Wreszcie-Teść zadzwonił któregoś dnia i oznajmił, że rozgląda się za oknami trzyszybowymi. Rozglądał się chyba z kilka tygodni po czym zawyrokował:" Oknovid Poznań". Temat okien był pozornie załatwiony, więc przysnął sobie spokojnie na czas kilku tygodni. Jakoś pod koniec października Wreszcie-Teść stwierdził, że rezygnujemy z Oknovidu na cześć MS Okna, bo solidniejsze, bo szczelniejsze, bo... (i tu wymieniać można by argumenty, które zbliżają nas nieśmiało do przedstawianej wcześniej koncepcji domu-bunkru ).
W listopadzie zjechaliśmy na 3 szalone dni do ojczyzny. Wpadliśmy oczywiście do dystrybutorów MS Okna w Jarocinie i zaczęliśmy decyzyjny rajd wariatów po rodzajach i kolorach okien. Zrezygnowaliśmy z drewna, jakoże 40% droższe i wymagają konserwacji.
Wreszcie po jakiejś mało kreatywnej debacie między mną a Tobą Mężulku wybraliśmy okna Seven Line merabu, choć chwilę potem okazało się, że nie ma w tym kolorze bramy garażowej. Bramę dobraliśmy więc w mahoniu, ale jakoś tak średnio spało nam się z tą decyzją.
Minęło kilka kolejnych tygodni. W międzyczasie dysonsans poznawczy pracował nam w głowach...Przy okazji kolejnych styczniowych odwiedzin Polski, już sam, wróciłeś do wesołych Panów MS'ów (są naprawdę czarujący!) i zmieniłeś nasze zamówienie na okna w orzechu. Do końca "drżeliśmy" jak to wszystko (czyli okna, dachówka, podbitka, cegła elewacyjna) będzie wyglądać do "kupy" 2 tygodnie temu udało nam się to mniej więcej zobaczyć i globalny efekt tych doborów pozwolił nam odetchnąć z ulgą
Okno w dolnej łazience
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/241993/00000010.JPG
Zbliżonko
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/241993/00000011.JPG
Roletka
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/241993/00000009.JPG
Brama garażowa - Hörmann LPU 40 z przetłoczeniami M, ocieplana
http://pl.fotoalbum.eu/images1/200812/74114/241993/00000001.JPG
Co do rolet.Zdecydowaliśmy się na elektryczne rolety w salonie (drzwi tarasowe i duże okno) oraz na klatce schodowej (nikt z nas nie pomyślał, że nie bardzo dosięgamy do poziomu okna i normalnie opuszczoną roletę musieliśmy jednak zmienić na elektryczną)
Wszystkie inne "okna na świat" wyglądają na sensownie zaplanowane :) Znając jednak życie...odrobinę znając...wszystko dopiero wyjdzie w praniu, kiedy będzie na zmiany już najzwyczajniej za późno
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia