FOTODZIENNIK - domek Sevage&Ivi ROSA
(zanim opiszę dalszą część historii zakupu naszego domku, powiem wam że jesteśmy cali pokłuci od wełny mineralnej! Dziś kładliśmy ją w jednym z pokoi na pięterku. Masakra. No i oczywiście zmyć tego ze skóry się nie da. brrr a jeszcze tyle roboty z wełną...)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia